Slow Life

Konopie i kable w kuchnio-łazience

Po jednej stronie można się myć, po drugiej gotować. Mebel podwójny, a do tego z całej masy niepotrzebnych rzeczy ekologicznie sklejonych. Super zielony, choć brązowy!

Widziałam ten materiał pół roku temu na stoisku targowym w Mediolanie. Jakiś paździerzowaty taki, ale zaciekawił mnie i zagadnęłam dwóch młodzieńców, którzy go firmowali. Wynalazcy nazywający się Henry & Co z błyskiem w oku podali mi skład konglomeratowej deski: konopie, włókno kokosowe, bambus, coś tam jeszcze i kable. Zwłaszcza te ostatnie, zmielone w grysik, dodawały całości pikanterii. Wtedy pokazywali jakiś kawałek deski, teraz już powstał cały koncept mebla, który obsłużyć może dwa pomieszczenia. Podobno zainspirował ich film „Chłopak ze wsi”, o 40-latku, który porzuca ziemię rolną i przenosi się do wielkiego i chaotycznego Mediolanu szukać pracy. Kultowa komedia w stylu naszego „Rejsu”.
Kluczowe w tej materii są jednak konopie – w 100 procentach odzyskiwalne, uprawiane bez pestycydów i przy minimalnym zużyciu wody, zżerające dużo CO2 i dające cztery razy więcej biomasy niż przeciętny las. Równie ważne jest spoiwo – z gliny i wapna.
Mebel nosi nazwę TAAAC, trzy raz A, żeby podkreślić potrójną wydajność energetyczną. Ciekawe, czy wejdzie do masowej produkcji i gdzie? No bo jak z konopiami jest, to wiadomo.
Więcej o projekcie na: www.henryandco.it

TAAAC---Cucina
TAAAC---Bagno
TAAAC---Piastra

henrys
Projektanci Alex Crestan i ​Francesco Trubian