Kultura

Trumna Królewny Śnieżki w Muzeum Rzemiosła

Biała, z szybką i bardzo nowoczesna jak na swoje czasy… Zobaczcie, co ciekawego kryje Museum Angewandte Kunst we Frankfurcie nad Menem, które – poza wszystkim – jest perełką architektoniczną stworzoną przez amerykańskiego architekta Richarda Meiera.

Wejście w niedzielę rano, w mroźny i słoneczny dzień, do puściutkiego Museum Angewandte Kunst we Frankfurcie było kojącym przeżyciem. Zwłaszcza po dwóch dniach pobytu na targach Ambiente, gdzie kotłowałam się wśród tysięcy ludzi. Cisza i pustka nowoczesnego i wizjonerskiego budynku zaprojektowanego przez Richarda Meiera w 1984 roku robi pozwoliła osiągnąć cel jaki stawia sobie zawsze ten architekt – poczuć przestrzeń. Muzeum jest niemal bezobsługowe, w wielkim budynku zauważyłam tylko trzy, może cztery osoby. Reszta to światło przenikające przez szklane ściany i prostota powiązanych ze sobą elementów architektonicznych. Meier to najbardziej modernistyczny postmodernista. Lubię jego budynki (np. wspaniałe muzeum sztuki nowoczesnej w Barcelonie czy ratusz w Hadze) – są bezpretensjonalne, a nawet jeśli trochę szalone – jak kościół “Dives in Misericordia” w Rzymie.


Audiofilska trumienka, czyli SK 4 firmy Braun

Połączenie radia z gramofonem w eleganckie kombo z transparentną klapą z pleksi tworzone na początku lat 60. przez Dietera Ramsa i Hansa Gugelota dla firmy Braun wywołało zazdrosny jęk konkurencji. Zaraz ochrzczono urządzenie mianem „Trumny Królewny Śnieżki”, ale nikomu, zwłaszcza zachwyconym konsumentom to nie przeszkadzało. Dziś SK 6 jest kolekcjonerską perełką dla amatorów vintage hi-fi.

Garden Egg Chair – ogrodowe jajo z okresu space age

To jeden z pierwszych na świecie mebli z poliuretanu, stworzony przez niemieckiego projektanta węgierskiego pochodzenia Petera Ghyczy. Kształt oddaje ducha czasu kosmicznych podbojów. Nieprzemakalna kapsuła rozkłada się do wygodnego fotela z wysokim oparciem. Mebel produkowany w Senftenbergu przez lata uchodził za sztandarowy produkt enerdowskiego designu. Dziś to rarytas na aukcjach designu.


Dotyk jedwabiu, czyli kulisy upadku przemysłu tekstylnego

Ta wielometrowa kurtyna z op-artowskim wzorem wykonana z jedwabiu to dzieło Olafa Nicolai pt. „Dlaczego kobiety lubią kupować tkaniny przyjemne w dotyku” z 2010 r. Tytuł nawiązuje do jednego z badań socjologicznych prowadzonych przez Paula Felixa Lazarsfelda dotyczącego zachowań konsumenckich. Naukowiec zajmował się też przez wiele lat bezrobotnymi po upadku jednej z największych fabryk tekstylnych w Austro-Węgrzech – w Marienthal.

Industrialna poezja Shiro Kuramaty

Fotel „How High the Moon” nazwany na cześć słynnego jazzowego standardu Duke’a Ellingtona to całkowite przeciwieństwo tradycyjnego ciężkiego, tapicerowanego mebla. Wydaje się lekki, niemal niematerialny, wręcz hologramowy. Coż – tak to jest, kiedy Japończyk bierze na warsztat ikoniczny dla zachodniej kultury mebel, a zarazem całkiem nieznany w kulturze japońskiej. Niklowana stalowa siatka do siedzenia to projekt, który powstał w 1986 r. dla Vitry. Dziś to ikona obecna w najważniejszych muzeach designu i sztuki.

Bransoleta przyjaźni

Motyw złączonych dłoni w biżuterii znany jest od antyku. Tutaj wersja biedermeierowska z około 1830 r. Podarunek Heleny, księżnej Wirtembergii dla jednej z dworek. Palce dłoni ozdobione są diamencikiem i dwoma rubinami. Całość ze złota.

Drzewo kuchenne Stefana Wewerki

„Kitchen Tree” z 1984 r. to kuchenny kombajn skupiający na jednym chromowanym pniu wiele funkcji. Jest tutaj zlew, kuchenka elektryczna, blat roboczy, suszarka do naczyń, haczyki do powieszenia garnków lub ściereczek. A nawet stojak na przyprawy! Wszystko obrotowe, więc można w kuchni operować niczym… didżej. Dzieło Wewerki można potraktować jako ostateczną wersję tzw. frankfurckiej kuchni, czyli opracowanej w latach. 20 XX w. zabudowy mieszczącej na powierzchni około 2 x 3 m wszystkich potrzebnych niemieckiej gospodyni domowej funkcji. I pomyśleć, że kilkanaście lat wcześniej Wewerka stworzył „szkolne krzesło”, na którym nie dało się usiąść.


Sylva Lounger, czyli shoppingowy relaks

W 2018 roku Mike Bouchet przerobił supermarketowy wózek w całkiem wygodną, tapicerowaną leżankę. Nazwa tego mebla nawiązuje do Sylvana Nathana Goldmana (1898-1984) amerykańskiego wynalazcy shoppingowej ikony i właściciela supermarketu, który po raz pierwszy zaprezentował swój „koszyk na kółkach” w 1936 roku w Oklahomie.

Join the discussion

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *